niedziela, 17 marca 2013

Szydełkowe skarpetki :)

Oto moje pierwsze krzywulce !!!!!! 
Pierwszoklasistce się podobają i nawet teraz mają swoje pierwsze wyjście  podwórkowe( słyszę głosy za oknem), ale ja tam widzę same niedociągnięcia!  Wykorzystałam  końcówki włóczek, niestety mają one różne grubości i to widać . Na  wąską stópkę Pierwszoklasistki przewidziane wg gazetki rozliczenia oczek nijak się mają do rzeczywistości. Są po prostu za duże! A co przeżyłam z piętą i  ile razy prułam, to ja tylko wiem i szydełko! Ale nic to, pierwsze koty za płoty, już teraz wiem jak to robić i następne może nie będą takie krzywe! :)

I widok z boku i te nieszczęsne pięty ....





3 komentarze:

  1. Beatko, jak na pierwszy raz wyszły świetnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Beatka, od czegoś trzeba zacząć, z czasem na pewno pójdzie lepiej !

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam tą gazetkę tylko nie potrafię zaskoczyć jak zrobić te skarpety, a tak chciałam mężowi na polowanie kilka par wydziergać. :)

    OdpowiedzUsuń