piątek, 1 października 2021

Makrama z liśćmi

Moja pierwsza "profesjonalna " makrama. Patyk znaleziony w lesie, sznurki i zgrzebło zamówione, internet przeszukany , co by znaleźć inspirację, więc do dzieła, bo ściana w sypialni czeka. Ma być makrama z liśćmi. Zaczynamy ....


Pierwsze koty za poty. Dawno, dawno temu miałam zajęcia z makramy w ramach przedmiotu zpt - czyt. zajęcia praktyczno- techniczne. Najprostrzy węzeł i już coś się dzieje.


Jest już pierwszy liść ....




I coraz więcej liści .....



Liście i zgrzebło do ich wyczesywania ....


Makrama w miejscu docelowym, już po poprawkach - podniosłam wyżej liście. Świetna zabawa, teraz przede mną następne wyzwanie - makramowa sowa.

poniedziałek, 28 czerwca 2021

Uff !!! :)

 Skończyłam babola. Długo to trwało, ale już, finito .... . Teraz czas na nowe wyzwania. 




Tu babol w całej okazałości, zostało 6 kratek wolnej kanwy od góry :(

I jeszcze jeden  rzut oka na całość.


 
Jeszcze kilka dni w pracy i ... wakacje 

sobota, 1 maja 2021

Babol :(

 Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam . Jakoś nastroju na blogowanie nie miałam . FB pochłonął mnie całkowicie. Chociaż często zaglądałam na Wasze blogi, jakoś sama nie miałam chęci, żeby cokolwiek napisać. 

Huśtawka w pracy : raz nauczanie stacjonarne, raz zdalne, łamane przez hybrydowe i znowu zdalne. Niech ten rok szkolny się już skończy, zmęczenie na maksa.

 Ale dzisiaj przyszłam pochwalić się ... babolem . :) 

I nie mam pojęcia, czemu? Skąd się wziął ?

Jak po raz pierwszy nałożyłam tamborek, żeby zacząć wyszywać, to zaczęłam w złym miejscu. I przez prawie rok się nie zorientowałam, tylko brnęłam dalej :(

A kiedy zobaczyłam, co się dzieje ,odłożyłam haft na 4 m-ce , tyle czasu mi zajęło przyznanie się do błędu.

Nigdy jeszcze w mojej hafciarskiej przygodzie nie popełniłam czegoś takiego. A wyszywam od bardzo dawna ..... I jak to oprawić, gdy tak mało kanwy zostanie na górze?





Zostało już niewiele, skończyć twarz, rękaw i kreseczki, ale radość z haftu została zmarnowana  :(