Chadzając po Pintereście zobaczyłam wzór i czym prędzej się za niego wzięłam .
Wzór poszedł szybciutko - całe dwa dni (!) , tylko oprawa musiała troszkę poczekać , wszak musiała nabrać mocy urzędowej ... :)
A oto i on, mój Paryż ....
I w oprawie z tamborka sposobem Pieguchy - dzięki za podpowiedź: jak się za to zabrać !...
Sesja ogrodowa, ale aparatem z komórki i niezbyt udana :(