poniedziałek, 30 grudnia 2013

czwartek, 26 grudnia 2013

Święta, święta ......czyli co się stało z ciastami ?

Na szybcika weszłam na bloga, a tu aż tyle życzeń !!!!!!
Bardzo, bardzo dziękuję !!!!


Wstyd się przyznać, ale w tym roku nie wysłałam ani jednej kartki świątecznej! :(
Kruszynka tak mnie absorbuje , że hej ! A mąż nie pomyślał .....
 Tak więc, skype, komórka i blog to są tegoroczne media życzeniowe.
W przyszłym roku się poprawię !

Mimo pogody wiosennej  za oknem w domu świąteczna atmosfera.  Zjechali się wszyscy Studenci, więc jest wesoło!
 Potrawy wigilijne zjedzone, mięsa w trakcie , tylko niektórych ciast niet. Zrobiłam ze Studentkami : makowiec, sernik i keks. Wszystkie ciasta zostały zrobione w niedzielę, bo poniedziałek to był czas pieczenia mięs. W domu jest ciepło ( bo Kruszynka), lodówka pęka w szwach , to ciasta wylądowały na parapecie- mieszkam na parterze, z dala od ulicy. W poniedziałek z parapetu zniknęła blacha z makowcem, wyleciałam na dwór - obcy pies. Blacha leżała pod parapetem, resztki ciasta na polbruku. Szlag to !!! No dobra, trzeba zrobić nowego makowca, tylko kiedy ? W poniedziałek nie dałyśmy rady, upiekł się w Wigilię.
Wigilia rano- z parapetu znikł sernik razem z blachą. To już nie mógł być pies, bo blacha stała wysoko, na garze, chyba, że ten pies miał ręce. Tu już trafił mnie powtórny szlag !!!! Obleciałam wszystko dookoła, blachy z sernikiem nie ma. Zaczęłam obmyślać jakie ciasto zrobić na szybko ,aż tu dotarła do mnie myśl ..... to była moja jedyna , prostokątna blacha !!! Jak zaczęłam się śmiać , to trudno było mnie uspokoić. I sernika nie ma ..... Ostał się tylko keks, który wypadł złodziejowi na chodnik. Ciekawe jest tylko to, że na parapecie, oprócz ciast, stały też upieczone mięsa, jednak nie znalazły uznania . Wszystkie incydenty zdarzały się w godz. 3-6 rano, bo jak karmię Kruszynkę to mam widok na parapet. O 3 ciasta są , a o 6 - nie ma! Nocny Marek - nie ma co ! Wesoło zaczęły nam się te święta i dobry humor nas nie opuszcza!
PS. Obrazek znalazłam u Alicji, bo bardzo mi się spodobał, mam nadzieję, że się nie obrazi .... 


niedziela, 22 grudnia 2013

Wesołych Świąt !!!!


Nadchodzące Święta Bożego Narodzenia
niosą ze sobą wiele radości,
refleksji oraz planów na Nowy Rok.
W tych wyjątkowych dniach życzę Wam
wielu radosnych chwil, zadowolenia
oraz samych sukcesów.
WESOŁYCH ŚWIĄT!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Po raz ......

Po raz kolejny, piąty, zostałam ... mamą !!!
Kobiety w moim wieku, a mam troje dorosłych dzieci, raczej zostają babciami, a ja jednak skorzystałam z pierwszej opcji :))

Kruszynka , zwana tak ze swych gabarytów ( bo jak ktoś waży niewiele ponad dwie i pół torebki cukru i zabrakło mu jednego centymetra do pół metra długości ) urodziła się 16 listopada.
I od razu poprzestawiała tryb życia swojej mamy i reszty rodziny.
Jej jedynymi aktywnościami są spanie i ciąganie cyca, ale robi to tak namiętnie, że brak mi czasu na codzienne prowadzenie domu , a o robótkach to już nie wspomnę. A takie mam plany : metryczka dla Kruszynki , SAL u Mysi kusi , Wiktoriańska Dziewczynka - czas ją wreszcie skończyć .
 Może jak troszkę okrzepniemy, to wtedy .....

 Tak wczoraj wyglądały tuje przed naszym domem, dzisiaj już śniegu na gałęziach nie ma. Był deszcz w nocy ...