Kwadratowy tamborek sam wyszywa !!! :))))
No, może z moją drobną pomocą , ale jednak ..... znakomicie ułatwia zadanie!
Idealnie potrafi dopasować się do dłoni i ręka nie boli , nie tak jak przy okrągłym.
Tak więc, zakup uważam za udany!!
A oto dowód, moje weekendowe wyszywanie :
I drugie jajo:
Trzecie też już się kończy, chociaż fotorelacji niet. Aparat zdechł i musi się naładować. :(
Dane techniczne:
* kanwa 18ct brzoskwiniowa, - czyli wg mnie, jakby nie patrzeć - różowa
* muliny dobrane wybitnie widzimisiowo, nie mają nic wspólnego z kluczem : fiolet, żółty i różowy- Ariadna, zielony DMC - numery nieznane, banderolki się pogubiły - z domowych zapasów
* przeznaczenie - wielkanocna ozdoba kibelkowa :)
Bardzo ładne jajeczka :)
OdpowiedzUsuńNo to tylko pozazdrościć takiego tamborka, mi też taki samohaftujący by się przydał do UFOków ;) A jajeczka wybitnie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńNo to jak Ci tak dobrze sam haftuje to mu zaproponuj zabawę na moim blogu:)może zdąży Ci coś fajnego wyhaftować:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJajeczka wyszły ślicznie:) Ja jakoś do tamborka się nie umiem przekonać, ale właśnie może dlatego, że mam okrągły i ręka mi co chwile "cierpnie" :D
OdpowiedzUsuńJajeczko bardzo przyjemniutkie!
OdpowiedzUsuńhmm, muszę zapytać tej Ani czy nie ma jeszcze jednego takiego magicznego tamborka :-) przydałby się , oj tak ..
OdpowiedzUsuńśliczne jajka - kibelkowa dekoracja mnie intryguje :) ewa
OdpowiedzUsuńŁadne jajka :)
OdpowiedzUsuńśliczne jajeczka :)
OdpowiedzUsuńSam jak sam, ale może masz krasnoludki do pomocy- urocze jaja pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJak się sprawują klipsy na tym tamborku? Dobrze trzymają i napinają kanwę, nie wysuwa się spod nich?
OdpowiedzUsuńKlipsy, jak klipsy, trochę się wysuwa, ale wygoda pracy jest ważniejsza :)
UsuńNie jest to takie napięcie jak na krośnie, ale mi wystarcza, bo ja to zawsze mam luźniejszą kanwę, jeszcze nie opanowałam sztuki dobrego napięcia:)
Dzięki za odpowiedź.
UsuńOstatnie pytanie - rozumiem, że całość jest plastikowa, znaczy ma większy poślizg niż drewno i ie ma żadnych rowków wzmacniających przytrzymywanie kanwy?
Pytam, bo chcę kupić dużą ramę drewnianą z klipsami do mojego stojaka i robię wywiad środowiskowy. Rama jest drewniana i na rolkach ma rowek, w który wskakują klipsy. To jest inaczej niż w Twoim tamborku?
Bo ja muszę mieć dobrze napiętą kanwę.
Całość jest plastikowa, na klipsach od spodu są delikatne wypustki, ramka tamborka jest gładka. Wydaje mi się, że na drewnianej ramie z plastikowymi klipsami napięcie kanwy powinno być dobre. Drewno lepiej trzyma niż plastik.
OdpowiedzUsuńA co do napięcia u mnie, to zaczynałam od trzymania kanwy w ręce, więc nic mi nie straszne :)
Ja niby też tak zaczynałam, ale jak poznałam lepszy sposób i wygodę tamborka - to już nie wyobrażam sobie bez :D
Usuń