SAL organizowany przez Mamuśkę na forum rozpoczął się 1 października.
Ja już nie mogłam się go doczekać, bo tulipanki mi zbrzydły i czekałam na odmianę.:)
Trochę się nagłowiłam,jakim to kolorem hafcić liścia. Zaliczylam też już małe prucie i zmianę koncepcji. Początkowo , kiedy sprawdziłam, jaki to kolor autor schematu miał na myśli, wyszywałam czerwonym Coatsem. Jednak po gruntownym przemyśleniu zmieniłam koncepcję. Tej muliny miałam tylko 1 motek , a jak nie starczy ? Wyprułam ok 100 xxx i zmieniłam kolor. Teraz wyszywam brązowym DMC. Tej muliny mam więcej :)
Liścia haftuje się bosko, tylko sen z powiek spędzają mi "francuzy", robione 1 nitką. Kto to wymyślił ? !
Tu zdjęcie troszkę bliżej i te nieszczęsne "francuzy " :)
Tu są tylko3 'francuzy", ale cały schemat jest nimi upstrzony . Praktyka czyni mistrza ! :)
PS. Zmieniłam wygląd bloga na bardziej "jesienny" :)
Te francuzy przeżyjesz, a haft z pewnością będzie piękny!
OdpowiedzUsuńLiść na pewno będzie śliczny, a francuzów jedną nitką to chyba jeszcze nie robiłam. Z ciekawością popatrzę na Waszych blogach.
OdpowiedzUsuńLiść będzie super.Już to widać.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa końcowego efektu, powodzenia, będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie kolejny super wzorek
OdpowiedzUsuńPiękny liść wychodzi spod Twojej igiełki :) Francuzy jak ładnie to ujęłaś mnie też na początku przerażały ale teraz się z nimi oswoiłam. Te trzy wyszły Ci super!
OdpowiedzUsuń