niedziela, 9 października 2011

Polowanie na grzyby i SAL Jesienny liść - odsłona 2

Ładna niedziela, nie pada, mąż wyjątkowo nie pracuje, trzeba uskutecznić spacer do lasu . Na grzyby i szyszki , z których w okresie świątecznym powstaną jakieś ozdoby. Jakie , jeszcze nie wiem, ale szyszki się przydadzą  :)
Wyruszamy...
Mała gotowa, ja uzbrojona w łubiankę i reklamówkę, nożyk mam w kieszeni i aparat. Bo trzeba uwiecznić to, co się znajdzie :)
Las piękny ... tylko grzybów w nim nie ma  :(
Znaleźliśmy 4 podgrzybki i 2 maślaki, z tego jeden był robaczywy. Będzie wigilijna kolacja :)
Szyszek i żołędzi mam pełną reklamówkę, więc wypad był udany.
.................
W niedzielę można pokazać, co się wyhafciło w ramach SAL-u . Mój liść nabiera kształtów :)
Stan z soboty, ok. 20-ej i po przełożeniu tamborka, niedziela godz. 10-ta
Pokochałam "francuzy" , już mi nie straszne  :)

6 komentarzy:

  1. Jest sliczny,jeszcze troche i bedzie koniec

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówiłam, że oswoisz te dzikie francuzy! Piekny liść Ci rośnie, a spacerku zazdroszczę, dawno na takiej jesiennej wyprawie nie byłam. Chyba muszę zaległości ponadrabiać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten liść jest prześliczny!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam że jest wysyp grzybów w lasach;uwielbiam grzybobranie lecz niestety nie miałam jeszcze tej przyjemności :)prześliczny liść

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny liść powstaje:) Nam grzybobranie lepiej poszło - mamy i marynowane, i suszone i duszone w słoikach lol

    OdpowiedzUsuń