Z dwóch motków włóczki, którą dostałam pod choinkę. Wyrobiłam ją prawie do cna ! :)
A dlaczego tak mało ?
Bo udało mi się skończyć chustę i na dodatek jeszcze czapkę.
Drżałam robiąc czapkę, czy wystarczy i ...... starczyło !!!!
Teraz mam komplet! Chusta - entrelac + zwykła czapka.
Prezentacja :
No dobra, fotograf ze mnie jak z koziej ..... ale coś tam chyba zobaczycie :)
Zatęskniłam za krzyżykami. Idę pobuszować po blogach, może coś mnie natchnie ? :)
Piękny komplet, ale w rączkach masz prawdziwy motorek!
OdpowiedzUsuńWspaniały komplecik - szybko Ci poszło:)
OdpowiedzUsuńświetna,ależ ty szybka jesteś
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet! Tak wykorzystać nitki, to wielka sztuka :))
OdpowiedzUsuńChoruję już od dawna na taką chustę, a Twoja ma dodatkowo piękne kolory,zimowe:)
OdpowiedzUsuńświetny komplet, zdolniacha z ciebie !
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszło!!!
OdpowiedzUsuńPiękny komplet, a jak go szybko zrobiłaś, podziwiam!
OdpowiedzUsuńNiechaj Nowy Rok zabłyśnie kolorami tęczy,
niech będzie radość i szczęście
i niech zostanie z wami.
Śliczna kolorystyka, cieplutki i bardzo milutki komplet na chłody i mrozy :)
OdpowiedzUsuń