środa, 12 grudnia 2012

Bombowo :)

Naszła mnie wena i postanowiłam ozdobić styropianowe bombki. Tylko jak ?
 Decu odpadło- bo skończył mi się lakier,  karczochy też- bo brak odpowiedniej ilości wstążek  Zostały cekiny. Ale z samych cekinów też nie, bo za  mało szpilek . I tak źle i tak niedobrze ... 
Te wszystkie rozważania miały miejsce w niedzielę po południu, mąż w pracy do 21, cały dom ludzi, bo nalot wygłodniałych Studentów trwa..... :)
A mamusia wraz z Pierwszoklasistką zostawiła cały ten zlot samemu sobie i w otoczeniu szmatek, cekinów zaczęła tworzyć bombki. Takie nam wyszły saute '

Bombka Pierwszoklasistki to ta z ozdobnymi szpileczkami.

A tak docelowo, w doborowym  towarzystwie

I stroik podżyrandolowy już jest ! :)

4 komentarze:

  1. Różnorodnoś u Ciebie w bombeczkach jest w czym wybierać-śliczne pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne!!!!Sporo ich u Ciebie..ja..wstyd się przyznać, zrobiłam jedną:)

    OdpowiedzUsuń