niedziela, 8 maja 2011

Kuchenny SAL #4 i ..... mlecze :)

Dalej pracowicie dziubię Królową  :)
Do szału mnie doprowadzają krzyżyki w różnych częściach kratek kanwy, a już noga ..... 4 drobniutkie xxx w 1 kratce!
Szlag by to !!!  :(
Jednak w swoich domowych zasobach miałam len tylko w kolorze żółtym, który nijak by mi nie pasował.
Więc dziubię i dziubię kanwę !


Kolory dobierane na oko, nijak nie są pasujące do oryginału. Ja tak lubię ! :)
.................
Dzisiaj piękna pogoda, chociaż rano nic takiego się nie zapowiadało, było zimno i kropiło. Jednak około południa - diametralna różnica. Słońce, ciepło,  wakacje !!!!
W zeszłym roku, po raz pierwszy , zrobiłam syrop z mniszka. Wyszło kilka słoików, którymi obdarowałam znajomych , rodzinę, sąsiadów.
I  tak sąsiad, kilka dni temu zapytał ,czy będę robiła ten syrop, bo bardzo mu smakował. On nazbiera kwiatków, dostarczy składniki, a ja mam mu go zrobić. Bo lata nie te, bo nie ma ani on, ani jego żona do tego głowy, a ja młoda, to dam radę . I jak tu się nie zgodzić ? :)
Dzisiaj dostarczono mi wiaderko pełne kwiatków mlecza. Rozłożyłam je na ogródku, żeby wylazło z nich robactwo i od razu poleciałam po aparat . Ślicznie wyglądał stół ogrodowy pełen żółto - złotych kwiatów.

 Teraz najgorsze, przebieranie, odcinanie zielonego  i szykowanie kwiatków do gara. Ale się upaprzę :) Przepis na syrop z mniszka jest na blogu Monicji

1 komentarz:

  1. ło jejku 4 xxx w jednej kratce - makabra ale jak mus to mus - później będzie na pewno świetnie wyglądać

    i trzymam kciuki za owocne przebieranie tego mleczu - ja chyba bym nie miała cierpliwości

    OdpowiedzUsuń