czwartek, 30 grudnia 2010

Świąteczno-feryjne dzierganie

Złapałam się na  tym, że nie potrafię już oglądać telewizji, jak nie mam nic w rękach. Czy to haft, czy druty lub szydełko, obojętnie co, aby było. Jak nic nie robię , to mam takie wrażenie, że czas ucieka przez palce. :)
A, że przed świętami dostałam przesyłkę ze sklepu z włóczkami, to i motywacja była.
Tu szczególny ukłon w stronę Xhaftx , która mocno mnie zainspirowała swoimi sweterkami, dla przedszkolaczka.
Chwyciłam Malwę + Angel i zaczęło powstawać takie cuś..... Nie wspomnę ile razy prułam, bo to wstyd :)



Po kilku dniach mam gotowy sweterek. Tak bez ludzia;




Tak na ludziu :



Małej się podoba, będzie w nim chodziła do przedszkola.
...........................
 A to troszkę lepsze ujęcia moich dekoracji świątecznych (nie takie ciemne)



 
.............................................................
Stanęłam do konkurso-rozdawajki w Zagrodzie dla wełnistych, jak szaleć , to szaleć

Rozwiązanie konkursu akurat w nasza rocznicę ślubu, to może będę miała prezent ? :)

4 komentarze:

  1. Swetereczek przepiękny, i ozdoby też.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaki ładny ludź, a ten sweterek na nim też :)
    A lepiej dziergać przy TV niż podjadać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie powiem, Modelka ekstra, a na ekstra modelce cudny sweterek;-)
    Taką choinkę, też wyszyłam , to wzór od p. Piotrowskiej, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Od tego bloga, p. Małgosi Piotrowskiej, wszystko się u mnie zaczęło, szkoda, że go już nie ma :(

    OdpowiedzUsuń