Miałam robić hafty na kartki, ale ....... szydełko mną zawładnęło :)
Siedzę i dłubię, z przerwami na : sprzątanie, robienie Studentowi żarełka, palenie w piecu, odśnieżanie, zakupy w mieście itp.. :)
To wydłubałam :
Sopelki - jeszcze przed schowaniem nitek i krochmaleniem
Gwiazdeczki ( inwencja własna ,posiłkowana gazetkami robótkowymi :)
Gwiazdeczek jest już więcej , zdjęcie robione ok. godz.15-tej :)
I jeden "smętny" hafcik kartkowy
Miejsca na tamborku jest dużo, tylko zapału brak :(
Super są te sopelki, gwiazdki zresztą też. Ale ja każdemu zazdroszczę umiejętności szydełkowania.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych sopelków, chyba się nigdy nie nauczę :(
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuń....ja następna zazdroszczę gwiazdeczek na choinkę.
pozdrawiam gorąco
Basia