Jakoś nie potrafię w tym roku ogarnąć terminów pokazania słoiczka, więc znowu z kilkudniowym opóźnieniem......
Słoiczek w towarzystwie świątecznego bałwanka ;
Prezent TUSAL-owy też już jest, tylko mi na pocztę nie po drodze ...
A oto bałwanek produkowany dzisiaj przez Pierwszoklasistkę i Maturzystkę. Robiły go na naszym ogródku, pies dzielnie asystował....
A oto efekt ... 2 bałwany, w tym jeden stojący na głowie . Czego to dzieci nie wymyślą ... :)
.......................
Jako, że jeden TUSAL już prawie dobiega końca, to zapisałam się na nowy u Cyber Julki !!!!!!!!!
Lubię wrzucać resztki do słoja :)
Blog o tym, czym zajmuję się w wolnym czasie, trochę xxx, szydełka, drutów, decu itp. Trochę o rodzinie, pracy - samo życie :)
niedziela, 16 grudnia 2012
środa, 12 grudnia 2012
Bombowo :)
Naszła mnie wena i postanowiłam ozdobić styropianowe bombki. Tylko jak ?
Decu odpadło- bo skończył mi się lakier, karczochy też- bo brak odpowiedniej ilości wstążek Zostały cekiny. Ale z samych cekinów też nie, bo za mało szpilek . I tak źle i tak niedobrze ...
Te wszystkie rozważania miały miejsce w niedzielę po południu, mąż w pracy do 21, cały dom ludzi, bo nalot wygłodniałych Studentów trwa..... :)
A mamusia wraz z Pierwszoklasistką zostawiła cały ten zlot samemu sobie i w otoczeniu szmatek, cekinów zaczęła tworzyć bombki. Takie nam wyszły saute '
Bombka Pierwszoklasistki to ta z ozdobnymi szpileczkami.
A tak docelowo, w doborowym towarzystwie
I stroik podżyrandolowy już jest ! :)
Decu odpadło- bo skończył mi się lakier, karczochy też- bo brak odpowiedniej ilości wstążek Zostały cekiny. Ale z samych cekinów też nie, bo za mało szpilek . I tak źle i tak niedobrze ...
Te wszystkie rozważania miały miejsce w niedzielę po południu, mąż w pracy do 21, cały dom ludzi, bo nalot wygłodniałych Studentów trwa..... :)
A mamusia wraz z Pierwszoklasistką zostawiła cały ten zlot samemu sobie i w otoczeniu szmatek, cekinów zaczęła tworzyć bombki. Takie nam wyszły saute '
Bombka Pierwszoklasistki to ta z ozdobnymi szpileczkami.
A tak docelowo, w doborowym towarzystwie
I stroik podżyrandolowy już jest ! :)
wtorek, 11 grudnia 2012
Pytania :)
Tym razem dostałam wyróżnienie od Oli.
Bardzo, bardzo dziękuję !!!!
A co za tym idzie , odpowiadam na jej pytania :
Bardzo, bardzo dziękuję !!!!
A co za tym idzie , odpowiadam na jej pytania :
1. Spodnie czy spódnica? Spodnie, spódnica od święta :)
2. Blog czy forum? Pierwszy był blog, forum potem, więc raczej blog
3. Narty czy sanki? Na nartach nie potrafię, to sanki
4. Prysznic czy kąpiel? Po wyrzuceniu wanny z łazienki - prysznic :)
5. List czy e-mail? Teraz e-mail, idę z duchem czasu
6. Zachód słońca czy wschód? Oczywiście, że zachód, lubię pospać :)
7. Zakupy czy spacer? Spacerowe zakupy :)
8. Mikołaj czy gwiazdka? I to kusi i to nęci ...... :)
9. Herbata z cytryną czy Sok malinowy z wodą? Herbata z cytryną lub zielona
10. Kolęda czy pastorałka? Przy mojej umiejętności śpiewania raczej kolęda :)
11. Robótki czy czytanie? Ciężko się czyta przy robótkach, ale doskonalę tę sztukę ... :)
Dziękuję za przychylne opinie dotyczące moich choinkowych zawieszek. Teraz na tapecie bombki, szmatki i cekiny. Relacja wkrótce ......
Dziękuję za przychylne opinie dotyczące moich choinkowych zawieszek. Teraz na tapecie bombki, szmatki i cekiny. Relacja wkrótce ......
niedziela, 9 grudnia 2012
Zawieszki choinkowe
Po wczorajszym, przedświątecznym odgruzowaniu mieszkania, dzisiejszy dzień poświęciłam na przyjemniejsze czynności. :)
W zeszłym roku przygotowałam kilka drobnych hafcików na kartki, które koniec końców nie zostały zrobione. Hafty leżały w pudełku i czekały na zmiłowanie. No i się doczekały....
Kartek dalej nie mam ochoty robić , a że cierpię na totalny brak ozdób choinkowych, to postanowiłam hafty przeznaczyć na zawieszki. Zszyte są tak jak biscornu, w środku mają wypełnienie z misia, który uległ unicestwieniu przy pomocy naszego psa :)
Teraz wiszą na modrzewiowych chabaziach, potem , docelowo na choince.
Student zjechał z Gdańska z prośbą o nowy szalik, bo stary lekko się zużył. Włoczki miałam mało, więc zrobiłam tylko oszukany golf. Do świąt musi mu wystarczyć :)
W zeszłym roku przygotowałam kilka drobnych hafcików na kartki, które koniec końców nie zostały zrobione. Hafty leżały w pudełku i czekały na zmiłowanie. No i się doczekały....
Kartek dalej nie mam ochoty robić , a że cierpię na totalny brak ozdób choinkowych, to postanowiłam hafty przeznaczyć na zawieszki. Zszyte są tak jak biscornu, w środku mają wypełnienie z misia, który uległ unicestwieniu przy pomocy naszego psa :)
Teraz wiszą na modrzewiowych chabaziach, potem , docelowo na choince.
Student zjechał z Gdańska z prośbą o nowy szalik, bo stary lekko się zużył. Włoczki miałam mało, więc zrobiłam tylko oszukany golf. Do świąt musi mu wystarczyć :)
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Wyróżnienie
Ale się rozpisałam !
To mój trzeci post w ciągu ostatnich trzech dni !
A podobno mi się nie chce !!!! :)
Dziękuję za docenienie naszych aniołkowych wysiłków! Są fikuśne, ciekawe jak będą wyglądały na choince? Niedługo się okaże.
We wczorajszych komentarzach znalazłam wpis o nominowaniu mnie do nagrody przez Anę.
Bardzo, bardzo dziękuję !
Tradycyjnie, nie nominuję kolejnych blogów, ale odpowiem na pytania. :)
To mój trzeci post w ciągu ostatnich trzech dni !
A podobno mi się nie chce !!!! :)
Dziękuję za docenienie naszych aniołkowych wysiłków! Są fikuśne, ciekawe jak będą wyglądały na choince? Niedługo się okaże.
We wczorajszych komentarzach znalazłam wpis o nominowaniu mnie do nagrody przez Anę.
Bardzo, bardzo dziękuję !
Tradycyjnie, nie nominuję kolejnych blogów, ale odpowiem na pytania. :)
1. Dzień czy noc? Raczej dzień, w nocy śpię :)
2. Kino czy dvd? Zdecydowanie kino
3. Piec czy kaloryfery? I to i to, bo żeby mieć ciepłe kaloryfery to muszę sama napalić w piecu :)
4. Jabłko czy banan? No banan, te słodkie ziemniaki to jest to ....
5. Kawa czy herbata? Herbata, kawy nie pijam
6. Róża czy stokrotka? Kocham stokrotki
7. Lody czy lizak? Lody z bakaliami , marzenie ....
8. Kubeczek czy filiżanka? Kubek, bo tam jest dużo herbaty :)
9. Ławeczka na tarasie czy ławeczka przy domu? Nie mam tarasu, ale przy domu już tak
10. Lala czy miś?Lala, najlepiej szmaciana, mam taką z dzieciństwa i chronię przed córami, bo moja :)
11. Chłopiec czy dziewczynka? Mam syna i 3 córy, to sobie dopowiedzcie :)
niedziela, 2 grudnia 2012
Anielska niedziela :)
Dziękuję bardzo za słowa otuchy , jakie do mnie wysłałyście.
Przydały się !!!!! Od razu mi lepiej!
Dzisiaj, przeglądając rano Wasze blogi ,wpadłam na wpis X-ymci o aniołku.
Strasznie mi się ten aniołek spodobał, a że X-ymcia podała też namiary na tutorial Diany, to od razu z niego skorzystałam.
Oczywiście, trochę go po swojemu przekształciłam, dodając jeszcze koralik na tułów, ale to pryszcz.
W domu miałam tylko ciemne koraliki nadające się na głowę, więc mamy aniołki - murzynki :)
Oczka i buzie malowałam lakierem do paznokci. Pierwszoklasistka dzielnie mi asystowała, wiążąc supełki na sznureczkach i nawlekając koraliki. Troszkę ich wyprodukowałyśmy :
I jedno aniołkowe murzyniątko z bliska :)
Będą jak znalazł na choinkę. Teraz za choinkę robi ogródkowy krzaczek, bo tylko tam było jakie takie światło i mogłam zrobić zdjęcie :)
Przydały się !!!!! Od razu mi lepiej!
Dzisiaj, przeglądając rano Wasze blogi ,wpadłam na wpis X-ymci o aniołku.
Strasznie mi się ten aniołek spodobał, a że X-ymcia podała też namiary na tutorial Diany, to od razu z niego skorzystałam.
Oczywiście, trochę go po swojemu przekształciłam, dodając jeszcze koralik na tułów, ale to pryszcz.
W domu miałam tylko ciemne koraliki nadające się na głowę, więc mamy aniołki - murzynki :)
Oczka i buzie malowałam lakierem do paznokci. Pierwszoklasistka dzielnie mi asystowała, wiążąc supełki na sznureczkach i nawlekając koraliki. Troszkę ich wyprodukowałyśmy :
I jedno aniołkowe murzyniątko z bliska :)
Będą jak znalazł na choinkę. Teraz za choinkę robi ogródkowy krzaczek, bo tylko tam było jakie takie światło i mogłam zrobić zdjęcie :)
sobota, 1 grudnia 2012
Nic mi się nie chce...:(
Dopadła mnie jesienna depresja. :(.
Nic mi się nie chce, te ciemne poranki i tak szybko zapadający zmierzch w tym roku po prostu mnie dobijają .
I ta pogoda.... Wszyscy są chorzy!
Pierwszoklasistka prycha i kaszle, Maturzystka też, mąż - kaszle tak, że płuca niedługo wypluje . Studentka w Olsztynie narzeka, że jest chora. Nawet psu się oberwało, bo ktoś go pogryzł i leczy rany... Masakra!!!! :( I w tym wszystkim ja, która jeszcze jakoś funkcjonuje, ale nic mi się nie chce...... Hafty leżą odłogiem, szydełkowe ozdoby choinkowe zaczęte, a potem sprute.
A tu święta za pasem! Trza się brać do roboty !!!!!
Tylko styczeń lekko mnie przeraża ( szkołę nam przekształcają ) , a co za tym idzie, to i pieniążków będzie mniej na hobby . Ba, na życie, bo o hobby to chyba mogę zapomnieć . I dlatego , wcale nie czekam na święta, chociaż je uwielbiam .
No dobra, wyżaliłam się. Nawet mi pomogło .. :)
Nic mi się nie chce, te ciemne poranki i tak szybko zapadający zmierzch w tym roku po prostu mnie dobijają .
I ta pogoda.... Wszyscy są chorzy!
Pierwszoklasistka prycha i kaszle, Maturzystka też, mąż - kaszle tak, że płuca niedługo wypluje . Studentka w Olsztynie narzeka, że jest chora. Nawet psu się oberwało, bo ktoś go pogryzł i leczy rany... Masakra!!!! :( I w tym wszystkim ja, która jeszcze jakoś funkcjonuje, ale nic mi się nie chce...... Hafty leżą odłogiem, szydełkowe ozdoby choinkowe zaczęte, a potem sprute.
A tu święta za pasem! Trza się brać do roboty !!!!!
Tylko styczeń lekko mnie przeraża ( szkołę nam przekształcają ) , a co za tym idzie, to i pieniążków będzie mniej na hobby . Ba, na życie, bo o hobby to chyba mogę zapomnieć . I dlatego , wcale nie czekam na święta, chociaż je uwielbiam .
No dobra, wyżaliłam się. Nawet mi pomogło .. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)