sobota, 26 października 2013

Bożonarodzeniowy Elfik # 5 - the end :))

Dłubałam, dłubałam, aż wydłubałam !!!!!!!
Mimo, że nie cierpię przyszywania guzików, to przyszywanie nieskończonej ilości koralików sprawiało mi przyjemność :))
No i nie powiem, zaszalałam z kolorami !!!!! Szczególnie przy skrzydle ! Z bardzo prozaicznego powodu, po prostu koraliki , które miałam w domu , a z których korzystałam przy tym hafcie, były ciutkę za duże do dużych gwiazdek na skrzydle. A odpowiedniej wielkości były tylko takie, jak widać . No to skorzystałam :)))

To zdjęcie zrobione dzisiaj jeszcze przy dziennym świetle, ale niestety skończyłam haft później i zdjęcia robione są przy sztucznym oświetleniu. :(

Tak wyglądają nogi i śnieżynki ....

A tak całość, tuż po zdjęciu tamborka ....

Myślę o oprawieniu,tylko tych koralików jest skolko ugodno, to i chyba szybka odpada, może jakieś grube passe-partout i wtedy z szybką ?
 Teraz przede mną jeszcze pranie, bo Drugoklasistka dorwała się do tamborka i mam lekko przybrudzony  len pastelami, malowała jakąś pracę. Ciekawe, czy nie zmieni koloru ?
Reasumując :
  * The Christmas Elf Fairy  - Nory Corbett  - robi się lekko, łatwo i przyjemnie, nawet na lnie  :))))
Trochę zmarudziłam czasu nad skrzydłami, ale jest to moja dowolna interpretacja wzoru wg schematu, a już kontury - pełna dowolność
* muliny - Ariadna wg przelicznika
* Bardzo dziękuję Promykowi- która to poratowała mnie trochę lepszą wersją schematu

I co ja teraz będę dłubać ?

22 komentarze:

  1. Zachwycił mnie elfik a z koralikami to cudo!
    Ja dałabym grubsze (może podwójne albo potrójne passe-partout) i jednak oprawiła z szybką:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Elfik już czeka na święta:))) Pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie ci wyszedł ,koraliki dają to "coś" co powoduje, że dana praca jest wyjątkowa.
    Oj na pewno znajdziesz coś do dłubania ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy elfik, koraliki dodały mu tego coś co sprawiło, że każdy się nim zachwyci:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiekny Elfik. A co do dlubania - na pewno cos sobie znajdziesz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. A może by tak bez szybki? Ja też mam oprawione z szybką ale widziałam oprawione bez i mam wrażenie, że wyglądały lepiej. Z szybką są bardziej płaskie a bez bardziej 3D. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyszedł hafcik:))bardzo mi się podoba połączenie z koralikami:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. kochana, prześliczny ten Twój elfik ! cudna praca !

    OdpowiedzUsuń
  9. Wzdychnę sobie raz a może dwa, bo bardzo elfica mi się podoba. A hafty z reguły bez szybki oprawiam, chyba, że są płaskie zupełnie- wtedy szybka tylko w zdjęciach przeszkadza- ale i na to jest sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znajdziesz do dłubania coś równie przyjemnego :)
    Elfik wyszedł slicznie. Ciekawe gdzie zawiśnie.
    Pozdrawiam. ola.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam też inne elfy z tej serii...;) Cieszę się, że mogłam pomóc. Elf jest obłędny.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przecudny jest!
    Pozdrawiam
    http://krzyzykowy-swiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Elfik przepiękny a koraliki dają cudny efekt. Dobrze, że z nimi poszalałaś, opłacało się :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo piękny jest elfik. Kolorowe gwiazdeczki na skrzydełkach przepiękne się komponują. Jeśli chodzi o obramowanie, to nie wiem. Sama się zastanawiam jak Wy to robicie z tymi haftami koralikowymi, czy szybka? czy nie?

    OdpowiedzUsuń
  15. świetnie wygląda z tymi koralikami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wcale mnie nie zdziwiło tyle pochlebnych komentarzy! Elf jest przepiękny, taki dopieszczony tymi maleńkimi perełkami. Gratuluje talentu!!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń