Dostałam mega przyspieszenia i wczoraj wieczorem wyhafciłam wszystko, potem pranie, prasowanie i ....
dzisiaj ostatnie poprawki i wiszą już w kibelku!
Kształt makatki - półmisek.
Wykończenie- ścieg łańcuszkowy.
Tył - fizelina z klejem.
Ozdoby - koraliki wycyganione od Pierwszoklasistki - ta to jest sroczka :) i zgodnie z sugestią - nieporadne dyndadełko - ten element muszę jeszcze przećwiczyć
Satysfakcja- przeogromna, mimo niewielkich niedoróbek :)
Tył
I widok ogólny na ścianę
Załapał się też wieszak na papier. Niestety nie ma tam okna, więc flesz się odbił w kafelkach :(
I jak, może być ? Tu odezwała się moja kokieteria:)
No świetnie to wymyśliłaś , niestandardowo! I nawet bez dyndadełka byłoby cudnie!
OdpowiedzUsuńsuper ci to wyszło!!!świetny pomysł aby ożywić łazienkę- kibelek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no wiadomo przecież że piękne ! śliczny wzorek !
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło...
OdpowiedzUsuńSuper wykończona praca!
OdpowiedzUsuńMoże być?? Och i ach, prześlicznie :) Bardzo ładny akcent na tych delikatnych płytkach :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Na pewno będzie budziło zachwyt każdego, kto wejdzie do łazienki.:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, kibelkowe motylki jak żywe ;D Super wyszło :)
OdpowiedzUsuńTy jeszcze pytasz??? Jest super! Pięknie wykończyłaś całość.
OdpowiedzUsuńSuper wiosenny akcent :) Zawsze to przyjemniej powzdychać do motylka niż pustej ściany :) Ryzyko jest takie, że mogą tworzyć się kolejki jak goście zaczną podziwiać zbyt długo :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają - pięknie wyszyte i z pomysłem wykończone:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie....ale ja bym dla nich znalazła szlachetniejsze miejsce,bo są bardzo ładne:))))
OdpowiedzUsuńPowiem krótko - PIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne! Przejrzałam sobie Twojego bloga i bardzo mi się podobają Twoje prace! fajny pomysł z haftem do łazienki! :) Ja chyba sobie kiedyś wyhaftuję taką firankę na drzwiczki do łazienki! :) A Ludmiła z wcześniejszego posta, no rewelacja jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczęłam pracę z xxx, ale wkręcam się w to co raz bardziej :)
Czy możesz mi powiedzieć, jakiego materiału użyłaś na podbitkę motylków?
Pozwól zatem, że się rozgoszczę! :)
Pewnie, że może być, ja nie mam wątpliwości ;-)
OdpowiedzUsuńśliczne te motylki :) miałaś super pomysł
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńCudna...wiosenna ozdoba:)
Pozdrawiam:)
K.
muszę przyznać że motylki są cudowne, przepiękne kolorki, i te wykończenie ściegiem łańcuszkowym. rewelacyjney powiew świeżości w kibelku.
OdpowiedzUsuńW kibelku!!!??? No nie wiem czy nie odfruną gdzieś indziej :):)
OdpowiedzUsuńFajne.
ciekawe miejsce im przygotowałaś:)
OdpowiedzUsuńMotylki są świetne! Fajnie je wykończyłaś :) Wyobrażam sobie minę gości korzystających z toalety i podziwiających Twoje dzieło :)
OdpowiedzUsuńZrobiło się wiosennie, a nawet letnio:)
OdpowiedzUsuńChyba nie będę oryginalna..cudne!!!
OdpowiedzUsuń