czwartek, 21 lipca 2011

SAL Wakacyjne podróże #7 i bociany

Dzisiaj szybko, bo zaraz wybieram się z dzieciakami do Olsztyna na "Harrego ...."
Jestem fanką książek i filmów i nawet burzowa pogoda i oblepiająca duchota mi nie przeszkodzi! :)
SAL wygląda już tak , mimo remontowego rozgardiaszu .

 Teraz widać już wyraźnie domek na plaży :)
...............................
A dzisiaj rano , nad naszym domem, krążyły młode bociany. Chyba uczyły się latać.
Później odpoczywały na pobliskim dachu .

Uczę się różnych funkcji naszego aparatu, więc niestety będę Was katować zdjęciami :)

8 komentarzy:

  1. pieknie wyglada Twoje dzielo, ach jak ja tesknie za widokiem bocianow, a tak wogole to ja tez pochodze z warm.-mazur. Jestem ciekawa z jakich okolic Ty jestes, pozdrawiam serdecznie, Kamilla

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny obrazek! Chmury nad Tobą też ciężkie, pewnie bociany prądy wznoszące wykorzystywały!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny hafcik :)
    ja do kina wybieram się jutro na harrego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też jestem fanką książek i filmów :)
    SAL nabier kształtów :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. oooo książki i filmy to jest to co tygryski lubią najbardziej :-)
    super ci przybywa SALowych obrazeczków

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochane a może tak jakieś spotkanko w Olsztynie zorganizujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  7. I Ciebie zaniedbałam, i daaaawno mnie tu nie było. Obrazek śliczny. W ogóle ta seria jest urocza:).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń