Dzisiaj szybko, bo zaraz wybieram się z dzieciakami do Olsztyna na "Harrego ...."
Jestem fanką książek i filmów i nawet burzowa pogoda i oblepiająca duchota mi nie przeszkodzi! :)
SAL wygląda już tak , mimo remontowego rozgardiaszu .
Teraz widać już wyraźnie domek na plaży :)
...............................
A dzisiaj rano , nad naszym domem, krążyły młode bociany. Chyba uczyły się latać.
Później odpoczywały na pobliskim dachu .
Uczę się różnych funkcji naszego aparatu, więc niestety będę Was katować zdjęciami :)
pieknie wyglada Twoje dzielo, ach jak ja tesknie za widokiem bocianow, a tak wogole to ja tez pochodze z warm.-mazur. Jestem ciekawa z jakich okolic Ty jestes, pozdrawiam serdecznie, Kamilla
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek! Chmury nad Tobą też ciężkie, pewnie bociany prądy wznoszące wykorzystywały!
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńja do kina wybieram się jutro na harrego :)
Ja też jestem fanką książek i filmów :)
OdpowiedzUsuńSAL nabier kształtów :)
Pozdrawiam
oooo książki i filmy to jest to co tygryski lubią najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńsuper ci przybywa SALowych obrazeczków
Kochane a może tak jakieś spotkanko w Olsztynie zorganizujemy ?
OdpowiedzUsuńI Ciebie zaniedbałam, i daaaawno mnie tu nie było. Obrazek śliczny. W ogóle ta seria jest urocza:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń