... nie dać się zwariować? :)
Nie mam pojęcia !!!
Nie jestem specjalnie anty-sportowa.
Lubię sobie pooglądać zmagania lekkoatletów, kolarzy, tenisistów.
Ale na piłkę nożną reaguję alergicznie ! :)
W przeciwieństwie do Męża, który za piłkę dałby się pokroić.
A tu już za rogiem Euro i szaleństwa piłkarzy !
Ratunkuuuuuu !!!!
Mogłabym wyjść z domu, np. na ogródek i zająć się ulubionym hobby.
Ale przy tegorocznych, czerwcowych temperaturach, czekałoby mnie zejście na zapalenie płuc :)
Zostać w domu i pójść do innego pokoju, nie zważając na ryki z sąsiedniego ? Bez wspomagania medycznego się nie obędzie . :)
Zresztą, ile pociągnę na lekach ? Mam zostać lekomanką ? :)
I tak źle i tak nie dobrze ....
Może Wy macie jakieś pomysły ?
.......................
I w takim to oto przedEurowym stresie , zaczęłam nowy kapelusik.
Już nawet coś widać. :)
Ja co prawda lubię oglądać mecze, ale mieszkam w niedalekiej odległości od Stadionu Narodowego i trochę obawiam się utrudnień. Musimy to przeżyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana miesiac szybko minie,nawet nie zauwazysz ...moze sluchawki na uszy z dobra muzyka i hafcik?
OdpowiedzUsuńJak moj sportowiec, ogląda mecz, a robi to bardzo często, zawsze przeskakując kanały zatrzymuje się na tych z piłką, ja czytam sobie książkę. :) Chociaż może nie każdy mógłby się skupić na lekturze w takiej chwili :)
OdpowiedzUsuńco nas nie zabije to nas wzmocni :P ja to nawet piłkę nożną lubię, ale jak pomyślę,że mi mój małż życie utrudni bo przecież euro będzie najważniejsze to mam ochotę
OdpowiedzUsuńudusić tego kto to wymyślił
Kapelusik prześliczny!Co do meczyków, to sama też niespecjalnie przepadam, a mój mąż zawsze liczy na moje towarzystwo przy oglądaniu. Teraz nie mam takiej możliwości, ale wcześniej radziłam sobie w ten sposób, że przykazałam mężowi kupić dla mnie bardzo zimne piwko i gorącą pizzę:) Z takim zestawem było mi wszystko jedno co oglądam;) Teraz jestem w ciąży, więc nie piję, ale za to bardzo szybko zasypiam:)
OdpowiedzUsuń