Skończyłam króliczki i teraz obmyślam, co z nich zrobić- obrazek czy pinkeepa ?
Chyba zdecyduję się na to drugie, bo nie mogę znaleźć ramki. Wiem, że miałam, ale diabeł ogonem nakrył :)
Kolory moje, firmowe- czyli widzimisiowe, chociaż wyjątkowo z jednej palety - DMC :)
To chyba moja ostatnia wielkanocna robótka.
A ja wracam do kalendarza, na tapecie - sierpień .
.............
Zapisałam się na Candy u Mariny. Ostatnia chwila !!!!
Fajne:)Nie mogę się doczekać, kiedy wyrobię się ze zobowiązań drutowych, bo zakupiłam już wszystko co potrzeba, by zacząć przygodę z krzyżykami - to będzie mój pierwszy raz :) Ale musi poczekać chyba do maja.
OdpowiedzUsuńSuper wesołe króliczki. Taki haft wygladałby cudnie na świątecznym obrusie. Oj bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo podoba mi się ten hafcik! Fajniutkie kokardki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny hafcik, jestem za pinkeepem ostatnio królują na blogach ;o)
OdpowiedzUsuń