Wreszcie weekend! Ciężki był ten tydzień: i w pracy i w domu.
Trudno mi się przystosować do wczesnego wstawania, w wakacje wstawałam o 9,00 a teraz o 5,30 ! Córki jadą do Olsztyna , do szkół o 6,15, a mamusia rano biegnie po bułeczki do sklepu, żeby zrobić im II śniadanko.Dobrze , że te bułeczki już są w sklepie :)
Później jeszcze dosypiam, ale to już nie to, zanim zasnę to już ja muszę wstawać do szkoły. Ciężkie życie !! Za to jutro się wyśpię !!! :)
W tym tygodniu też musiałam zrobić przetwory: buraczki od sąsiadki, cukinię, grzyby.
Zrobiłam po raz pierwszy dżem z cukinii z galaretką, ale nie jestem nim zachwycona. Wolę jednak na słono - np. leczo. Grzyby pomroziłam - poszłam na łatwiznę :) Buraczki zrobiłam starte w słoiki, będą na zupy i na surówki. Teraz czekam na następną porcję buraczków od teściowej. Już mi zaczyna brakować słoików. Ale zimą nie będę się zastanawiała jaka zupę zrobić, bo będzie buraczkowa :)
Robótkowo, nic nie mogę pokazać, bo produkuję "cosie" na wymiankę lawendową. Jedną rzecz, najbardziej pracochłonną już zrobiłam, teraz jeszcze druga, mniejsza.
Jeszcze został mi Summit- prawie koniec, jeszcze z jeden nawrót i zakończę, bo już kupiłam włóczkę na sukienkę dla Małej i ta też mnie korci :)
Beatko mnie już brakło słoików:) ale swoje potem to swoje , lubię zaprawiać :)
OdpowiedzUsuńniestety wakacji koniec i wcześniej trzeba wstawać , powiedz warto Ci się rozsypiać rano na nowo , ja już nigdy się nie kładę , bo to jeszcze gorzej potem przez cały dzień zmeczenie:(
Ten numer z zasypianiem ćwiczę od 5 lat ( na piżamę nakładam dres, lecę do sklepu, potem robię kanapki i kładę się dalej spać). Jestem jeszcze w stanie zasnąć wszędzie i w każdej pozycji, może jak będę na emeryturze to będę mieć problemy z zaśnięciem :)
OdpowiedzUsuńTeż zrobiłam (w tamtym roku) dżem z cukinii z galaretką i nikomu nie smakował za to leczo znikło w okamgnieniu. W tym roku część już zrobiona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa leczo mrożę w pudełkach po lodach i całą zimę jest suuuper:)
OdpowiedzUsuń