sobota, 18 maja 2013

Nowy sezon :)

Na przetwory ...
Zaczęłam tradycyjnie od miodku z mniszka .
Wybrałam się na działkę sąsiada i tam nazbierałam kwiatków.  Potem wylądowały w garze.....

A oto produkt finalny - cztery słoiczki pysznego miodku

Tak więc, sezon przetwórstwa 2013 uważam za otwarty ! :)))))

9 komentarzy:

  1. Ohoho- samo zdrowie! :) Sąsiad się nie upomniał o słoiczek? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to jak znalazł..pyszny miodzio...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie próbowałam takiego miodu ..

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też już słoiczki z mniszkowym "miodkiem" czekają na zimę!Pozdrowionka.papa

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie miodek z mniszka też już zrobiony:)
    Na zdrowie. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też wczoraj się robił :D
    uwielbiam ten miód nie wyobrażam
    sobie bez niego zimy :) pozDrawiaM ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jadłam tego jeszcze nigdy! No i przegapiłam bo mniszek już w większości przekwitł ...

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja grzecznie poproszę przepis :)

    OdpowiedzUsuń