Blog o tym, czym zajmuję się w wolnym czasie, trochę xxx, szydełka, drutów, decu itp. Trochę o rodzinie, pracy - samo życie :)
sobota, 31 grudnia 2011
środa, 28 grudnia 2011
SAL pod choinkę - następne bombki
Jak pozbyłam się "upiora" w postaci metalizowanej bordowej DMC , to lecę z wyszywaniem jak burza ! :)
Już mam za sobą trzecią bombkę, trochę zawijasków i początek czwartej !
Teraz już z górki !!!
Dane techniczne :
trzecia bombka - zielona DMC + granatowa metalizowana chińszczyzna
czwarta - zielona + różowa metalizowana chińszczyzna
zawijaski - zielona + złota metalizowana - obie DMC
I tu zagwozdka: bordowa też była DMC, a haftowało się nią... badziewnie , złota - tej samej firmy, a haft to ....miodzio . I dlaczego ?
Już mam za sobą trzecią bombkę, trochę zawijasków i początek czwartej !
Teraz już z górki !!!
Dane techniczne :
trzecia bombka - zielona DMC + granatowa metalizowana chińszczyzna
czwarta - zielona + różowa metalizowana chińszczyzna
zawijaski - zielona + złota metalizowana - obie DMC
I tu zagwozdka: bordowa też była DMC, a haftowało się nią... badziewnie , złota - tej samej firmy, a haft to ....miodzio . I dlaczego ?
.................
Zapisałam się na Candy Urodzinowe u Miki
I na SAL Pod Kapeluszem u Lothluin
Świetny wzorek, taki kobiecy ... :)
poniedziałek, 26 grudnia 2011
SAL pod choinkę - druga bombka
Pierwszy SAL ( domek) zrobiłam przed świętami, ale drugi .....
Cóż, tak mam, że zakochuję się we wzorach, a potem gonię w piętkę ....
I tak było z tymi bombkami.
Wzdychałam do tego wzoru od zeszłej zimy i w końcu się zdecydowałam.
Trochę za późno i nie dałam rady przed świętami, ale w trakcie i po .....
Może do przyszłych świąt zdążę ! :)
...................
Jupiii !!!! Skończyłam drugą bombkę i dałam radę tej bordowej metalizowanej !!!!
Nigdy więcej kontaktu z tą nicią !
Pozostańcie dalej w klimacie tych cudownych Świąt!
Mimo, że pogoda u nas nie jest zbyt świąteczna ( + 10) i za oknem wolałabym mieć taki widok : )
Cóż, tak mam, że zakochuję się we wzorach, a potem gonię w piętkę ....
I tak było z tymi bombkami.
Wzdychałam do tego wzoru od zeszłej zimy i w końcu się zdecydowałam.
Trochę za późno i nie dałam rady przed świętami, ale w trakcie i po .....
Może do przyszłych świąt zdążę ! :)
...................
Jupiii !!!! Skończyłam drugą bombkę i dałam radę tej bordowej metalizowanej !!!!
Nigdy więcej kontaktu z tą nicią !
Pozostańcie dalej w klimacie tych cudownych Świąt!
Mimo, że pogoda u nas nie jest zbyt świąteczna ( + 10) i za oknem wolałabym mieć taki widok : )
niedziela, 25 grudnia 2011
TUSAL #5
Ostania odsłona tegorocznego słoiczka.
Tym razem w towarzystwie Mikołaja :)
Jest prawie pełny!!!
A ja przymierzam się do zrobienia następnego TUSAL-owego słoiczka. Wszak za kilka dni zaczynamy nowe zbieranie niteczek!
W ramach przedświątecznych przygotowań , został mi się całkiem niegłupi słoiczek od miodu ,z Biedronki. Już odmoczyłam naklejki, teraz rozmyślam nad wieczkiem. A czasu coraz mniej!
Tym razem w towarzystwie Mikołaja :)
Jest prawie pełny!!!
A ja przymierzam się do zrobienia następnego TUSAL-owego słoiczka. Wszak za kilka dni zaczynamy nowe zbieranie niteczek!
W ramach przedświątecznych przygotowań , został mi się całkiem niegłupi słoiczek od miodu ,z Biedronki. Już odmoczyłam naklejki, teraz rozmyślam nad wieczkiem. A czasu coraz mniej!
Dziękuję za wszystkie życzenia jakie od Was podostawałam, czy to na blogu , czy drogą pocztową.
Elu - dziękuję !
piątek, 23 grudnia 2011
Wesołych Świąt !!!!
Wesołych Świąt!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Niech tegoroczne Święta przyniosą Wam
wiele radości, uśmiechu, miłości najbliższych.
Niech spełnią się wszystkie Wasze marzenia
a Nowy Rok niech będzie dla Was
najszczęśliwszym rokiem pod słońcem!
Wszystkiego najlepszego!
Wszystkiego najlepszego!
Domowa produkcja bomb(ek) :)
Wczoraj wieczorem, po zakończonej walce z ciastami ( keks i makowiec), oglądając po raz n-ty "Titanica", spojrzałam krytycznie na naszą choinkę.
Czegoś tam mi brakowało. Jakoś mało ozdób, bo choinka dość spora.
A jako, że Studenci "drenują "nasze portfele, więc o zakupie nowych ozdób mogę pomarzyć, musiałam radzić sobie własnym sumptem. :)
I wymyśliłam takie serduszka, wszystkie powstawały w trakcie trwania filmu i troszkę po .... północy :)
Materiał - strasznie sztywne płótno ze szmateksu, nici - chińskie kordonki ( biały i granatowy) i metalizowana chińszczyzna zielona. Wzorki gwiazdek ze świątecznych SAL-i, wypełnienie - resztki z przycinania serduszek.
Czegoś tam mi brakowało. Jakoś mało ozdób, bo choinka dość spora.
A jako, że Studenci "drenują "nasze portfele, więc o zakupie nowych ozdób mogę pomarzyć, musiałam radzić sobie własnym sumptem. :)
I wymyśliłam takie serduszka, wszystkie powstawały w trakcie trwania filmu i troszkę po .... północy :)
Materiał - strasznie sztywne płótno ze szmateksu, nici - chińskie kordonki ( biały i granatowy) i metalizowana chińszczyzna zielona. Wzorki gwiazdek ze świątecznych SAL-i, wypełnienie - resztki z przycinania serduszek.
środa, 21 grudnia 2011
Świąteczny SAL 2011 - koniec
O rety! Skończyłam w terminie!!!!!!
Jak dla mnie - wyjątkowo. :)
Wczoraj wyprałam, wyprasowałam i zaczęłam się zastanawiać, co tym haftem zrobić?
Początkowo - miała to być poduszka.
Nie mam maszyny, a szycie ręczne upadło w przedbiegach, więc - nie .
Zaczęłam szukać ramki w domowych zasobach. Albo za małe, albo za duże, też - nie.
A haft piękny, szkoda go schować do szuflady!
Zastosowałam wyjście tymczasowe - ogromniasty pinkeep, upięty na cienkim styropianie . :)
Już wisi na ścianie, a potem się zobaczy .......
Troszkę bliżej
I zdjęcie domku:
Jak dla mnie - wyjątkowo. :)
Wczoraj wyprałam, wyprasowałam i zaczęłam się zastanawiać, co tym haftem zrobić?
Początkowo - miała to być poduszka.
Nie mam maszyny, a szycie ręczne upadło w przedbiegach, więc - nie .
Zaczęłam szukać ramki w domowych zasobach. Albo za małe, albo za duże, też - nie.
A haft piękny, szkoda go schować do szuflady!
Zastosowałam wyjście tymczasowe - ogromniasty pinkeep, upięty na cienkim styropianie . :)
Już wisi na ścianie, a potem się zobaczy .......
Troszkę bliżej
I zdjęcie domku:
poniedziałek, 19 grudnia 2011
Świąteczna Wymianka Złotych Rączek
Dzisiaj można już zaprezentować, co się przygotowało i otrzymało, w ramach tegorocznej wymianki na forum.
Ja swój prezent dostałam od Vilmeoo .
A czego tam nie było :
Szydełkowa serwetka, ozdobiona świeczka, mulinki, karteczka, herbatka i słodycze, na które napadła szybko szarańcza i przebój .... Super Mysza. Będzie ozdobą świątecznego stołu :)
Ja swój prezencik przygotowałam dla Aneczki 261 ( nie ma bloga)
Zrobiłam świąteczną zawieszkę;
Dołożyłam troszkę serwetek, przydasi, kartkę własnoręcznie zrobioną ,słodycze i wysłałam taką paczkę.
Ja swój prezent dostałam od Vilmeoo .
A czego tam nie było :
Szydełkowa serwetka, ozdobiona świeczka, mulinki, karteczka, herbatka i słodycze, na które napadła szybko szarańcza i przebój .... Super Mysza. Będzie ozdobą świątecznego stołu :)
Ja swój prezencik przygotowałam dla Aneczki 261 ( nie ma bloga)
Zrobiłam świąteczną zawieszkę;
Dołożyłam troszkę serwetek, przydasi, kartkę własnoręcznie zrobioną ,słodycze i wysłałam taką paczkę.
Dziękuję za wspaniałe komentarze przy poprzednim poście.
Domek ma już dach, ściany i okna . Super się go wyszywa !
niedziela, 18 grudnia 2011
Świąteczne SAL-e
* Świąteczny SAL
Skończyłam zawijaski i ramkę, teraz clou haftu... : Domek!
Już się cieszę na to wyszywanie.
Postanowiłam : domek będzie biały , a kontury i ozdobniki - srebrne.
I zagwozdka, czym zrobić śnieg pod domkiem? Półkrzyżyki, krzyżyki jedną nitką, maleńkie krzyżyki ?
Jeszcze nie zdecydowałam.
* SAL Pod Choinkę
Odłożyłam niestety ten haft w kąt, bo inne zobowiązania czekały ( drutowe), ale czasami coś tam w nim podziubię .
Mam już jedną bombkę i początek drugiej ...
Przy tej drugiej , to klnę na czym świat stoi , bo wymyśliłam połączenie dwóch nici DMC. Błyszczącej bordowej i zwykłej zielonej. Jak to mi się plącze !!!! Nie mam pojęcia dlaczego? Tnę naprawdę krótkie odcinki i to nie pomaga. Felerna jakaś ta bordowa !!! Przy złotych zawijaskach nie mam tego problemu. Tam wszystko idzie gładko. Ale nic to, przetrzymam ! :)
Wiem już, że nie skończę haftu przed świętami, ale będę miała robótkę w trakcie ! :)
Skończyłam zawijaski i ramkę, teraz clou haftu... : Domek!
Już się cieszę na to wyszywanie.
Postanowiłam : domek będzie biały , a kontury i ozdobniki - srebrne.
I zagwozdka, czym zrobić śnieg pod domkiem? Półkrzyżyki, krzyżyki jedną nitką, maleńkie krzyżyki ?
Jeszcze nie zdecydowałam.
* SAL Pod Choinkę
Odłożyłam niestety ten haft w kąt, bo inne zobowiązania czekały ( drutowe), ale czasami coś tam w nim podziubię .
Mam już jedną bombkę i początek drugiej ...
Przy tej drugiej , to klnę na czym świat stoi , bo wymyśliłam połączenie dwóch nici DMC. Błyszczącej bordowej i zwykłej zielonej. Jak to mi się plącze !!!! Nie mam pojęcia dlaczego? Tnę naprawdę krótkie odcinki i to nie pomaga. Felerna jakaś ta bordowa !!! Przy złotych zawijaskach nie mam tego problemu. Tam wszystko idzie gładko. Ale nic to, przetrzymam ! :)
Wiem już, że nie skończę haftu przed świętami, ale będę miała robótkę w trakcie ! :)
sobota, 17 grudnia 2011
Zapachy świąt cz.2 :)
Do wczorajszych zapachów doszedł zapach pierniczków. :)
Kilka dni temu wyglądały tak ....
Dzisiaj, Mała wspólnie ze swoją sąsiadką, pod opieką starszych sióstr, zamieniły je .....
W takie cuda ....
Po skończonej pracy , był czas na plastelinowy manicure :)
Kilka dni temu wyglądały tak ....
Dzisiaj, Mała wspólnie ze swoją sąsiadką, pod opieką starszych sióstr, zamieniły je .....
W takie cuda ....
Po skończonej pracy , był czas na plastelinowy manicure :)
piątek, 16 grudnia 2011
Zapachy świąt :)
Dzisiaj , wreszcie, w moim domu zapachniało świętami. :)
A to za sprawą, robionej przez mnie, kandyzowanej skórki pomarańczowej.
Łupiny wcześniej ,przez dwa dni moczyły się w wodzie i już w domu pachniało, a później ....
Rarytas!!!! :)
Rozochocona w/w zapachem postanowiłam upleść sznureczek, na którym zawisły pocztówki. I tak pusta ściana pod zegarem nabrała charakteru :)
Rzutem na taśmę poprawiłam "nadstołowy " wieniec :
Zawiesiłam zeszłoroczne bombki :
Przystroiłam kuchenne szafki lampkami :
Ustawiłam reniferka wśród szyszek
I z poczuciem dobrze spędzonego czasu , postanowiłam oddać się słodkiemu lenistwu .
A SAL-e czekają !! :)
A to za sprawą, robionej przez mnie, kandyzowanej skórki pomarańczowej.
Łupiny wcześniej ,przez dwa dni moczyły się w wodzie i już w domu pachniało, a później ....
Rarytas!!!! :)
Rozochocona w/w zapachem postanowiłam upleść sznureczek, na którym zawisły pocztówki. I tak pusta ściana pod zegarem nabrała charakteru :)
Rzutem na taśmę poprawiłam "nadstołowy " wieniec :
Zawiesiłam zeszłoroczne bombki :
Przystroiłam kuchenne szafki lampkami :
Ustawiłam reniferka wśród szyszek
I z poczuciem dobrze spędzonego czasu , postanowiłam oddać się słodkiemu lenistwu .
A SAL-e czekają !! :)
środa, 14 grudnia 2011
niedziela, 11 grudnia 2011
Skończyłam !!! :)
Właśnie skończyłam przygodę z drutami !!!
Jutro oddaję właścicielce!!! Mam nadzieję, że się spodoba.
Zrobiłam czapkę "ślimak" + otulacz.
Pomocą przy czapce służyła mi E.gunia ( DZIĘKUJĘ !), a otulacz robiłam wg własnego pomysłu , posiłkując się zdjęciami pokazanymi na TYM blogu.
Najwięcej problemów miałam z otulaczem. Zrobiłam za wąski i musiałam pruć całe zszycie razem z golfem i dorabiać na szerokości. :(
Dane techniczne :
włóczka "Doris", kolor - ciemna śliwka , zużycie prawie 5 motków po 100 g ( 1 - czapka , reszta poszła na otulacz), druty cienkie na żyłce - nie znam nr-u, są takie wiekowe, mają ponad 20 lat.
Zdjęć na ludziu nie będzie, bo się zbiesił ! :)
No i skończył się mój " odwyk" !!!!
...............
Dostałam wyróżnienie od Katariny
Jutro oddaję właścicielce!!! Mam nadzieję, że się spodoba.
Zrobiłam czapkę "ślimak" + otulacz.
Pomocą przy czapce służyła mi E.gunia ( DZIĘKUJĘ !), a otulacz robiłam wg własnego pomysłu , posiłkując się zdjęciami pokazanymi na TYM blogu.
Najwięcej problemów miałam z otulaczem. Zrobiłam za wąski i musiałam pruć całe zszycie razem z golfem i dorabiać na szerokości. :(
Dane techniczne :
włóczka "Doris", kolor - ciemna śliwka , zużycie prawie 5 motków po 100 g ( 1 - czapka , reszta poszła na otulacz), druty cienkie na żyłce - nie znam nr-u, są takie wiekowe, mają ponad 20 lat.
Zdjęć na ludziu nie będzie, bo się zbiesił ! :)
No i skończył się mój " odwyk" !!!!
...............
Dostałam wyróżnienie od Katariny
Dziękuję bardzo!!!
Zasady wyróżnienia spełniłam już wcześniej. :)
sobota, 10 grudnia 2011
Odwyk :)
Od ok. dwóch tygodni mam odwyk od igły i cierpię ogromne "katusze " .....!!! :)
Tylko druty, druty, druty .....
Podjęłam się zobowiązania, żeby zrobić czapkę i ocieplacz i teraz dłubię, pruję i znowu dłubię .....
Myślałam, że już dzisiaj drutowanie zakończę, ale po przymierzeniu ocieplacza, musiałam zweryfikować tę tezę. Sprułam kawałek i przerabiam . Nawet nie chce mi się robić zdjęcia ... :(
I wiem już ,że nie skończę swoich xxx SAL -ów.
Może jeden , jak nie będę robić świątecznych porządków , bo dwa to już chyba nie ... :(
Jeszcze przed odwykiem wykonałam kilka xxx drobiazgów i jeden mogę już pokazać.
To zakładka dla zwyciężczyni CyberJulkowego TUSALA.
W zakładce wykorzystałam reniferki ze Świątecznego SAL-a - nie mogłam się im oprzeć ! Są słodkie !!
Drugi xxx drobiazg też już wysłałam, ale jeszcze nie mogę jeszcze nic pokazać - takie zasady Świątecznej Wymianki ZR. Prezentacja za tydzień .
Tylko druty, druty, druty .....
Podjęłam się zobowiązania, żeby zrobić czapkę i ocieplacz i teraz dłubię, pruję i znowu dłubię .....
Myślałam, że już dzisiaj drutowanie zakończę, ale po przymierzeniu ocieplacza, musiałam zweryfikować tę tezę. Sprułam kawałek i przerabiam . Nawet nie chce mi się robić zdjęcia ... :(
I wiem już ,że nie skończę swoich xxx SAL -ów.
Może jeden , jak nie będę robić świątecznych porządków , bo dwa to już chyba nie ... :(
Jeszcze przed odwykiem wykonałam kilka xxx drobiazgów i jeden mogę już pokazać.
To zakładka dla zwyciężczyni CyberJulkowego TUSALA.
W zakładce wykorzystałam reniferki ze Świątecznego SAL-a - nie mogłam się im oprzeć ! Są słodkie !!
Drugi xxx drobiazg też już wysłałam, ale jeszcze nie mogę jeszcze nic pokazać - takie zasady Świątecznej Wymianki ZR. Prezentacja za tydzień .
piątek, 2 grudnia 2011
Powoli szykuję .....
Powoli przystrajam dom na święta.
Z braku czasu może teraz , w weekend, bardziej się zmobilizuję, tym bardziej, że Mała naciska .:)
Zrobiłam, oprócz kalendarza z zapałek, tylko delikatny stroik nad stół i świecznik adwentowy.
W kolejce czekają jeszcze zeszłoroczne haftowane bombki, choinka wg projektu p. M. Piotrowskiej i inne jeszcze drobiazgi, muszę sprawdzić pudło. Muszę przemyśleć, jak to wszystko poumieszczać w domu. Lubię te święta, ale przy takiej pogodzie za oknem ,to odechciewa mi się wszystkiego. :(
Ciemnica w pokoju , to i zdjęcia kijowe:( .
Wykorzystałam wieniec upleciony wczesną wiosną z witek brzozowych, tym razem popruszyłam go śniegiem w sprayu, dołożyłam gałązki jemioły, która przy ostatniej wichurze spadła z drzewa obok, zawiesiłam białe ozdoby szydełkowo - frywolitkowe , które podostawałam w ramach różnych wymianek lub zrobiłam sama + czerwony łańcuszek z choinki.
Śmieję się, że to wianek recyklingowy, zgodny z duchem czasu. :)
Wieniec to to nie jest, ale świecznik :)
Naoglądałam się w internecie różnych propozycji i po przeszukaniu zasobów domowych i ciężkiej pracy umysłowej ( jak umieścić świeczki, żeby się nie poprzewracały), zrobiłam takie cuś. Zajęło mi to całe 5 minut roboty . No bo świeczki nie chciały stać prosto ! :)
Z boku próbka choinki z szyszki i z plasteliny, Mała zaczęła ją robić, ale później jej się odechciało, jednak ku potomności umieściłam ją w stroiku.
............
Zapisałam się na Candy Powitalne u Poollyanny . Można wygrać bransoletki .
Z braku czasu może teraz , w weekend, bardziej się zmobilizuję, tym bardziej, że Mała naciska .:)
Zrobiłam, oprócz kalendarza z zapałek, tylko delikatny stroik nad stół i świecznik adwentowy.
W kolejce czekają jeszcze zeszłoroczne haftowane bombki, choinka wg projektu p. M. Piotrowskiej i inne jeszcze drobiazgi, muszę sprawdzić pudło. Muszę przemyśleć, jak to wszystko poumieszczać w domu. Lubię te święta, ale przy takiej pogodzie za oknem ,to odechciewa mi się wszystkiego. :(
Ciemnica w pokoju , to i zdjęcia kijowe:( .
Wykorzystałam wieniec upleciony wczesną wiosną z witek brzozowych, tym razem popruszyłam go śniegiem w sprayu, dołożyłam gałązki jemioły, która przy ostatniej wichurze spadła z drzewa obok, zawiesiłam białe ozdoby szydełkowo - frywolitkowe , które podostawałam w ramach różnych wymianek lub zrobiłam sama + czerwony łańcuszek z choinki.
Śmieję się, że to wianek recyklingowy, zgodny z duchem czasu. :)

Naoglądałam się w internecie różnych propozycji i po przeszukaniu zasobów domowych i ciężkiej pracy umysłowej ( jak umieścić świeczki, żeby się nie poprzewracały), zrobiłam takie cuś. Zajęło mi to całe 5 minut roboty . No bo świeczki nie chciały stać prosto ! :)
Z boku próbka choinki z szyszki i z plasteliny, Mała zaczęła ją robić, ale później jej się odechciało, jednak ku potomności umieściłam ją w stroiku.
............
Zapisałam się na Candy Powitalne u Poollyanny . Można wygrać bransoletki .

A u April jest do wygrania słodki kroliczek
Subskrybuj:
Posty (Atom)