czwartek, 23 czerwca 2011

SAL Wakacyjne podróże #3

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze odnośnie Różanej Wymianki ! 
Miód na me serce!!!! 
Dziękuję !!!


 Wakacje!!!! I ja wreszcie dorwałam się do igły. Ta ostatnia, trzydniowa  igłowa abstynencja , kosztowała mnie wiele nerwów :) Już nie mogłam wprost patrzeć na komputer, ale nauczyciele tak mają. To tylko dzieci mają wolne, my narazie jeszcze nie  :(
Polska szkoła papierami stoi, wszystko trzeba udokumentować. Musi być bumaga. Jakbym chciała pracować w biurze, to bym tam poszła, a nie została nauczycielem. A tak muszę udowodnić, że nie jestem wielbłądem i pisać, pisać , pisać sprawozdania ....... Jeszcze tydzień i może zacznę wakacje!!!
.............................
Dzisiaj na ogródku, przy święcie, zasiadłam do haftu i mam już tyle :
Skończyłam wszystkie odcienie niebieskiego, jeszcze białe, kontury i będzie koniec pierwszego obrazka.  Pewnie wieczorkiem skończę białe , to jutro zacznę nowy :)
Mężowi się podoba , córek nie pytałam :)
...................
A teraz sukces!!!!  Otóż, moja pięciolatka nauczyła się jeździć na rowerze, bez kółek !!! Hurra!!!!
I już śmiga po drodze !

3 komentarze:

  1. Samodzielna jazda na rowerze dla pięciolatki to sukces, nie zapomniałam swojego, mimo upływu dziesiątek lat.Hafcik już pięknie wygląda. życzę więcej takich wakacyjnych przyjemności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny hafcik, czekam na kolejny z serii:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie hafcik wygląda,brawa dla córci:)...pozdrawiam

    Małgosia

    OdpowiedzUsuń