Tydzień temu, dostałam od koleżanki z pracy ,wielki wór różnorodnych włóczek. Włóczki od sasa do lasa : bawełna, akryl, mieszanki, z połyskiem, bez . Do wyboru , do koloru ... :)
A, że pazerna jestem, to łykłam wszystko !
A potem zagwozdka, co zrobić z tym podarunkiem ?
No, ale przecież mam dzieci, a one potrzebują czapek, kamizelek, szalików itp. I już wiedziałam , co mam robić !
Naoglądałam się filmików i stwierdziłam ,
że moje umiejętności dziewiarskie powinny wystarczyć . :)
Na pierwszy rzut - czapka dla Czwartoklasistki :
I tu przygotowany zestaw na czapkę dla Kruszynki, tym razem ma być misio :)
Podobno sąsiadka też ma złożyć zamówienie na czapki dla swoich dzieci :) Będę miała co robić !
Oj będzie się działo, będzie. Czapka dla córci świetna, na następną już niteczki przygotowane, sąsiadka też ma chrapkę. Nie posiedzisz bezczynnie, o nie.
OdpowiedzUsuńMiłego dziergania.)
Czapka bardzo udana! Ciekawa jestem kolejnej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sówka! :)
OdpowiedzUsuńurocza :)
OdpowiedzUsuńPrzerabiasz na cuda :) piękna sowia czapka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny prezent dostałaś :-)
OdpowiedzUsuńCzapeczka wspaniała :-) I już jestem ciekawa następnej...
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko sie przydaje, a jak toś ma jeszcze w rekach to coś.... :)
OdpowiedzUsuńFajny podarunek, życzę owocnej pracy:)
OdpowiedzUsuńCzapka sówka przesympatyczna :) a kolrystyka kolejnej czapeczki bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuń