Plastikowy kurczaczek ma już kumpla - drugiego kurczaczka :))
Kiedy przyglądałam się wzorowi w gazetce, kumpel miał dziób jak kaczorek, jednak po wyszyciu stwierdziłam, że to jednak kurczak :)))
I rzut oka na całość:))
Został tydzień, a ile jeszcze przede mną... :)))
Kumple ekstra:). Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze kurczątka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Rewelacyjne kurczaczki, trzymam kciuki abyś zdążyła :)
OdpowiedzUsuńBrygada rośnie :)
OdpowiedzUsuńSłodkie pisklaczki ! Wesołych Świąt !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie. Pięknie haftujesz, zostaję na stale. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń