niedziela, 2 lutego 2014

Hafciarka

Przygód z oprawianiem haftów ciąg dalszy.......

Miała to być poduszka, a że mi z maszyną nie po drodze ....
Wyszedł , po prawie czterech latach - obrazek :))
Długo się naszukałam ostatniego posta o Hafciarce i wreszcie znalazłam na starym blogu. Jak ten czas leci.....
Ostatnio, przeszukując zasoby haftów natknęłam się na nią. W domu miałam pasującą antyramę, kawałek brystolu też się znalazł i oto ... Hafciarka (z daleka)

 i  trochę bliżej :)

Wzór znalazłam na jakimś francuskim blogu, mulina - Ariadna i tylko zastanawiam się - dlaczego kanwa ma takie duże oczka ? Teraz preferuję drobniejsze .:)))

14 komentarzy:

  1. uroczy hafcik:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie się prezentuje, na drobniejszej kanwie to miałabyś poduszkę na igły ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No odleżała swoje i w końcu trafiła na ścianę - opłacało się czekać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny haft! Ja nie lubię oprawiać swoich i pełno ich leży pochowanych gdzie się da ;))))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna :)
    Ja też wolę kanwy o mniejszych oczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna Hafciareczka :) Też tak mam jak znajdę "stare" wzory to okazuje się, że kanwa ma strasznie duże oczka teraz bym takich nie wybrała może dlatego, że teraz jest wybór....

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodka ta hafciarka. Ja też nie mogę patrzeć na moje stare prace i gigantyczne xxx.

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocza hafciareczka .Kiedyś sobie obiecywałam że też ją wyhaftuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna hafciarka! W sumie każda z nas wyszywających powinna ją wyszyć: jako logo.:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna :) śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z wiekiem gusta się zmieniają :) Ja też wolę teraz drobnicę :)

    OdpowiedzUsuń