czwartek, 19 lipca 2012

Lawenda i lipcowy TUSAL

 Dziękuję za docenienie moich kubeczków. Leżą teraz w szufladzie i czekają na zmiłowanie .
Dziękuję !
Z braku większego projektu hafciarskiego zajęłam się maleńkimi .
I tak oto na kanwie zakwitła lawenda.
 Jako , że w realu nie bardzo mi w tym roku się poszczęściło ( wymarzła), muszę sobie jakoś ten brak zrekompensować :)

Dobór kolorów jak najbardziej " widzimisiowy".
A tu już pełna praca - woreczek

Nie posiadam maszyny do szycia, więc woreczek zszyłam jak biscornu. Dołożyłam koronkę i szydełkowy sznureczek. Teraz czeka na lawendowe wypełnienie :)

A oto Tusalowy słoik. Jest już nowy, chociaż jeszcze nie ozdobiony. Brak pomysła :(



11 komentarzy:

  1. Śliczny woreczek zrobilaś.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. prześliczny woreczek :) już od długoszyjego czasu marzy mi się takowy ale jakoś czasu brak

    OdpowiedzUsuń
  3. uroczy ten woreczek... na prośbę siostry tez muszę parę takich przygotować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny woreczek,jak zreszta wszystkie Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny woreczek, ślicznie przyozdobiony.

    OdpowiedzUsuń
  6. hafcik śliczny uwielbiam lawendę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny woreczek, cudnie wygląda z tą koronką:)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. sliczny woreczek, oj ja tez musze wyszyc sobie woreczek z lawenda. sloiczek sie zapelnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię takie małe hafciki:) kiedyś wyszywałam tylko takie duże, ale uwielbiam te miniaturki:)
    Pozdrawiam niebiesko☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie prezentujący się woreczek!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi sie ten woreczek. Świetnie wykorzystałaś koronkę :)

    OdpowiedzUsuń