poniedziałek, 7 października 2019

Aniołki -#2 - koniec

Skończyłam !!! Nie był to co prawda miesiąc , ale miesiąc i jeden tydzień, ale już są !!!

Oto i one .....

I zbliżenie na detale ....



French knoty z muliny metalizowanej- przygoda życia  :)
Teraz ramka - córa zakupi i samodzielna oprawa, bo chrzest już w przyszłą sobotę !

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładne, a dzięki metalizowanej mulinie wygląda ciekawiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne hafciki. Pozdrawiam jesiennie 🍄🌿🍁

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny haft. Wspaniała pamiątka. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zaległości z odwiedzaniem blogów. Jakie śliczne aniołeczki na tym błękicie wyglądają wspaniale. Podziwiam za french knoty metalizowaną muliną. Nie rwały się? Jestem ciekawa nad czym teraz pracujesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń