czwartek, 17 marca 2016

Uff ... !!! :)

Długo to trwało, ale wreszcie skończyłam serwetkę do koszyczka!!! :))
Wyszła całkiem spora, ale koszyczek jest też dość duży, owalny, a chciałam, coby z niego wystawała.
 Zdjęcie prosto z szydełka, jeszcze przed usztywnieniem, bo obmyślam : jak to technicznie zrobić ? :)


Znawczynie tematu znalazłyby kilka pomyłek, a to nie taka liczba słupków, a to zabrakło kilku oczek łańcuszka.  Ale w ogóle -  znika to w tłumie :)))

11 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że udało Ci się skończyć i serwetka spełni swoją rolę. Nie przejmuj się pomyłkami, każdemu się zdarzają:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdążyłaś przed Wielkanocą. Serwetka jest piękna . Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje, servetka jest sliczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obmyślasz usztywnienie?do koszyczka najlepiej lekki krochmal żeby się ładnie układała:))
    fajnie wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna :-) Piękna serweta - ma cudowny wzór - bardzo mi się podoba :-)
    A najważniejsze, że zdążyłaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Beatko, najważniejsze że zrobiłaś i jest śliczna, ma bardzo ciekawy wzór :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. nie martw się pomyłkami :) nikt poza tobą na pewno ich nie zobaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej jaka piękna, :) a ja znawcą nie jestem, i nie widzę nic, oprócz piękna! Ach jak ja Ci zazdroszczę talentu.

    OdpowiedzUsuń