wtorek, 25 listopada 2014

Kalendarz Adwentowy #5

Raczej nie zdążę z kalendarzem do grudnia.
Może uda się go wyhaftować w połowie miesiąca, mam tylko nadzieję, że na Święta już go zrobię. Albo będzie na następne .... :)
C'est la vie ...

Mam tyle ....

W zasadzie skończyłam 1 kartkę wzoru, brakuje mi kilku xxx ( zobaczyłam je na zdjęciu :), zaczęłam 2 kartkę, ale to jest dopiero połowa wioski , a jeszcze numerki ... :(

I zbliżenie na ostatni etap pracy ...

Przekładam tamborek  i do roboty ...:))

15 komentarzy:

  1. Jeżeli teraz się nie uda, będzie na przyszły rok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. postępy widać, nawet jeśli się nie uda to widać ile przy w to włożyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wygląda, podziwiam Cię, że haftujesz na czarnej kanwie. Ja haftowałam na zielonej i powiedziałam, że nigdy więcej :)
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki. Za którejkolwiek święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj czy na te czy na następne święta to hafcik będzie ślicznie wyglądał :) takie małe pytanko czy na tym taborku kwadratowym wyszywa się lepiej niż na okrągłym? pozdrawiam Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  6. do roboty, do roboty, bo hafcik baaaardzo ladny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie cudny, nie nie będzie bo już jest :-) wytrwałości w dalszych krzyżykach!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia w dalszym stawianiu xxx :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic nie szkodzi, że nie zdążysz, ja z swoją gwiazdką też nie zdążę :P kolejne święte :P trzymam kciuki by u ciebie tak to długo nie trwało :) ps. Bardzo fajny kalendarz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wychodzi, te domki takie rozświetlone!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się rodzi ten kalendarz!

    OdpowiedzUsuń