niedziela, 6 listopada 2016

A w domu ....

Ostatnio, na blogu, tak się skupiłam na swojej pracy- czyt. Mulinki, że nie pokazuję, co obecnie  wyszywam w domu.
 Wybaczycie ? :))

A wróciłam do swojego ogromniastego ( jak na moje standardy ) haftu - Wyjście z opery .


Obecnie pracuję nad koniami, to moje pierwsze konie w karierze i coś mi nie idą . Już kilka razy prułam , bo gdzieś mi xxx uciekły ....Najgorsze są przejścia z jednej kartki wzoru, na drugą, tu pomyłka gwarantowana ! A konie są na czterech kartach !!!! To liczę i liczę te xxx, i do przodu !



To mam już tyle !
Niedługo cały dół haftu będzie, a góra to półkrzyżyki to pójdzie szybciej .

Niestety, zdjęcia marnej jakości, bo światła niet ( zdjęcia robione na oknie !) a i komórka też cosik szwankuje. Ale aparat dalej jest w Olsztynie i nie ma zamiaru wrócić :(

18 komentarzy:

  1. Z opery już wyszli to teraz tylko do powozu i w drogę:)Zanim dojdą to i konie będą miały nogi:)
    A może sklej sobie kartki - jeśli wydruk na to pozwala - to nie będzie problemu z przejściami.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obraz będzie świetny. Podziwiam że wyszywasz kilka kart jednocześnie. Znając siebie, nigdy bym się tego nie podjęła.Jestem za bardzo roztrzepana

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, przejścia kartek zawsze są najgorsze. Ale widzę, że dajesz radę. Oby tak dalej
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kartki spinam szpilkami, bo tez mam problem z przejściem z jednej na drugą. Haft jest przecudny, na prawdę podziwiam Twoją cierpliwość.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny Dimek... A z kartkami to ja robię tak, że jak są przejścia to robię ksero i po prostu równiutko sklejam, czasem nawet nie obie całe strony, tylko te krawędzie, żeby mieć właśnie środek połączony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny haft, powodzenia i miłego xxx :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo już masz! Będzie piękny obraz.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny haft i już chwileczka i będzie cieszył oko! pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny jest ten wzór. Ślicznie już wygląda bo robisz backstiche w trakcie wyszywania. Życzę szybkiego bezpomyłkowego wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne to wyjście z opery :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie to wygląda,a moi jeszcze w operze, może w przyszłym roku wyjdą ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny obraz, już nie mogę się doczekać końca. Swego czasu nawet mnie ciągnęło do wyszycia go.

    OdpowiedzUsuń
  13. aj... to jeden z tych które kiedyś miałam w planach wyhaftować... kiedyś... Tobie idzie świetnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjny haft, niestety mimo, że choruję na niego, to nigdy się nie podjęłam pracy nad nim, a teraz to już niestety oczy nie pozwalają :( Podziwiam jak Ty sobie radzisz z nim.

    OdpowiedzUsuń