Oto Chilly ....
Sama czapa ...
I oto w całej okazałości ...
Bałwankowe Trio jeszcze przed praniem
( sorry za pogniecioną kanwę, ale musiałam się nimi pochwalić :)
Słodziaki !! :)))
Podsumowując :
* czas trwania - od 9 -tego stycznia do dzisiaj, czyli prawie miesiąc
* kanwa niebieska 16-tka z Coricamo
* muliny wybitnie widzimisiowe
* sam schemat , otrzymany kilka lat temu od blogowej koleżanki,( Dziękuję !!) miałam niezbyt wyraźny, ale w internecie znalazłam blog jakiejś Amerykanki, która też je robiła i czasami posiłkowałam się jej poczynaniami
* przeznaczenie haftu - nie mam bladego pojęcia, może poduszka, może obrazek, wyjdzie w praniu :)))
Urocze bałwanki, cokolwiek będą zdobić będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńBałwanki są urocze :) Moje leżą w pudle od lat i nie mam na nie pomysłu :(
OdpowiedzUsuńRzeczywiście słodziaki :) Są cudne i na pewno znajdziesz im jakieś fajne przeznaczenia :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne!
OdpowiedzUsuńSuper aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńŚrodkowy bałwanek szczególnie milusi :)
OdpowiedzUsuńSlodkie! Tak mnie teraz natchnelo, choc nie wiem jaki rozmiar Ci wyszedl, ze fajne by byly z nich zakladki.
OdpowiedzUsuńŚwietne z nich trio :)
OdpowiedzUsuńCo jeden to ładniejszy, te czapy mają świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper bałwaniątka. Przeznaczenie im znajdziesz, bo do szuflady szkoda, wiem to po sobie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że podobnie jak ja najpierw wyszywasz a potem dopiero zastanawiasz się co z tego będzie ;-D
OdpowiedzUsuńWidzę , że je jestem osamotniona :) , moje hafty czekają jeszcze na zagospodarowanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bałwanki
Pozdrawiam
Fajniutkie saa :)
OdpowiedzUsuńśliczne bałwanki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniala seria :)
OdpowiedzUsuńŚliczne- chyba sobie takie sprawie na przyszłe święta.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie pasują do kanwy.
OdpowiedzUsuńUrocza Trójeczka :)
OdpowiedzUsuńCudowne!!!
OdpowiedzUsuń:) Prześliczne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na morską wymiankę:)
OdpowiedzUsuńhttp://dekupagekinii.blogspot.com/2015/02/tak-na-zakonczenie-zimy-poczatek-wiosny.html