Pierwszy piesek gotowy.
Drukując wzór nie miałam pojęcia , jakim okaże się to wyzwaniem . Tu aż roi się od ćwierć krzyżyków !!! :(
No normalnie - masakra !!!!
I tak trochę naoszukiwałam, bo projektant wzoru nie miał nad nami litości. :)
A oto i Marshall ....
Wzór znaleziony w odmętach internetu, kanwa 16 -tka, muliny " widzimisiowe", z domowych zasobów.
Kruszynka wybrała następnego pieska -teraz Everest , mam zajęcie na zimną majówkę :)
Fajnie wyszedł. Przyznam się, że ja często tez oszukuję i nie robię żadnych pół i ćwierć krzyżyków.
OdpowiedzUsuńCzekam na Everesta:)
Pozdrawiam
Fajny ten Piesio :) To z jakiegoś Psiego patrolu, czy czegoś w tym stylu?
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam pół i nawet ćwierćkrzyżyki, teraz też już "przerabiam" po swojemu.
Czasem takie małe wzorki potrafią być bardzo procochłonne, ale efekt super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dla mnie półkrzyżyki to też zmora, więc jak jest zbliżony kolor i kontury to je po prostu zamieniam na cały. Uroczy hafcik
OdpowiedzUsuńO Psi Patrol mój synek bardzo lubi tą bajkę.Super wyszło!
OdpowiedzUsuńAle piękne psinki! pozdrawiam ciepluteńko!
OdpowiedzUsuńAle śliczny piesek!
OdpowiedzUsuń:) Super :), U mnie mała ma fazę na Krainę Lodu i Elsę
OdpowiedzUsuń