Od początku września nie wiem , jak się nazywam !
Zamieszanie w pracy, w życiu osobistym itp. !!!
W pracy : klasa pierwsza, rodzice i dzieci próbują ogarnąć całe to zamieszanie, ale ciężko im idzie . Rodzicom , dzieci już w miarę ogarnięte, a mój telefon się grzeje :) No i wszędobylskie papiery, plany, cele i harmonogramy. Szkoła to nie biuro - tak mi się przynajmniej wydawało, jak decydowałam się na wybór kariery życiowej :)
W domu : Kruszynka ruszyła do przedszkola - radzi sobie całkiem nieźle, tylko mama się stresuje :) Piątoklasistka dojrzewa ( humorki ) - mama się stresuje :)
Starsze dzieci też przysparzają trosk - mama się stresuje :)
Stres wylewa się ze mnie wszelkimi otworami :)
A gdzie czas na robótki ? Zima idzie, czas na czapki i szaliki, ( zrobiłam czystkę i mam mało ) , a ja w lesie .... Ooooch ... Ja chcę wakacje !!!!
No dobra, wyżaliłam się i od razu mi lepiej .
A tak z innej broszki :) - po rocznej przerwie wróciłam do prowadzenia koła robótek ręcznych . Prowadzę dwie grupy: klasy młodsze i starsze. Dzieciaki aż garną się do wyszywania xxx ! I mam do Was prośbę - jeśli komuś zostały resztki kanw: 14- tki, 16- tki lub nawet 12-tki,to bardzo chętnie je przygarnę . Mogą to być naprawdę małe kawałki, mulinami też nie pogardzę i nie muszą to być cale motki, resztki też chętnie wykorzystamy. Prace uczniów będę pokazywać na blogu, przynajmniej taką mam nadzieję .
Jeśli któraś z Was chciałaby się się z nami podzielić, to szczegóły omówimy mailowo. Mój adres : blasiuk@interia.pl
Dziękuję !!!
PS. A program Mentor jeszcze działa ? Bo na stronie DMC nic się nie wyświetla ?
W wolnej chwili poszukam i coś podeślę :)
OdpowiedzUsuńno i super, żeś wylała żale tu, a nie na rodzinkę. he he Wieczory będą długie to i szalików wydłubiesz i czapek. A co do podzielenia się Beaciu ogarnę i coś ci wyślę skrawków mam mnóstwo
OdpowiedzUsuńJak dobrze znam ten zawodowy ból...
OdpowiedzUsuńMimo ciężaru lat na plecach, najbardziej się cieszę, że mam to za sobą. Papierologia w oświacie to masakra!
Ale trzymaj się :) - jak już wrzesień minie, to jakoś się pcha ten wózek... byle do następnych wakacji.
No to pogłaszczę Cię po główce bidulko...
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę nauczycielom...
Zarzucani papierami i biurokracją, kiedy mają znaleźć czas , by dobrze przygotować lekcje??!...
El ma rację, jak wrzesień przeleci, to potem już z górki poturla się rok i... "jeszcze tylko październik, listopad, grudzień (...) maj, czerwiec i... WAKACJE!!!" :)))
Znasz ten cytat?
Poszperam i może (pewnie) coś znajdę, co przyda się.
Pozdrawiam ciepło.
Ja mogę poratować mam i mulinki i kanwy, letę już pisaćmejla :)
OdpowiedzUsuńU mnie też od września urwanie głowy. Trzeci tydzień papiery kończę robić o 21 :( Na nic nie mam czasu...
OdpowiedzUsuńTeż prowadzę z dziećmi koło artystyczne, ale oprócz haftu robię też scrapbooking. Uwielbiają te zajęcia!
Ja nie jestem nauczycielką, ale też od połowy września w życiu mi się pozmieniało, mam stresy i ciągle mało czasu więc mniej więcej wiem co przeżywasz. Jakoś musimy dać radę w natłoku obowiązków....
OdpowiedzUsuńWiem ze mam masę skrawków i jakieś przedpotopowe muliny, których na 1000% już nie będę potrzebować. Jak tylko znajdę czas i ogarnę (i nie zapomnę) to się odezwę.
Pozdrawiam
Hej, niestety w pracy nie mam dostępu do poczty..a w domu wyleciało mi z głowy..chętnie coś Ci podeślę:)Niech się młodzież uczy..Proszę, wyślij mi adres na maila: j.bialy@o2.pl W domu sobie pocztę sprawdzę to mi się przypomni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z kółkiem, kto by przypuszczał, że dobie komputerów, dzieciaczki będą chciały jeszcze haftować.
OdpowiedzUsuń