piątek, 9 stycznia 2015

Milly :))

Pierwszy bałwanek ma już ...
* podpis,
* ciało,
* nauszniki ,
*troszkę gwiazdek dookoła ..
* teraz czeka na czapkę  .:))

Zdjęcie bez lampy  ....


I z lampą...
U nas normalnie zawieja śnieżna, chyba wywołałam temat śniegu, poprzez dobór haftu  :)))

A to Kruszynkowy sweterek, noszony już kilka razy ....

Zwykły, zszywany, tylko rękawy nabierane po zszyciu, rozpinany, z akrylu dostępnego w Jezioranach, taka okryjbida :))

13 komentarzy:

  1. Śliczny bałwanek, czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny sweterek,a bałwanek - słodziak

    OdpowiedzUsuń
  3. Superowy. Będę podglądać co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sympatyczny jegomość :) U nas zima w odwrocie i głowę wiatr chce urwać :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiałam wyszywanie tych bałwanków, bo są naprawdę rozkoszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A u nas deszcz! Bałwanek by się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O właśnie! Ania dobrze piszę- plucha plucha, deszcz i wiatr a to styczeń przecież! Bałwanek jak nic na czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny i bałwanek i sweterek :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczny bałwanek i sweterek też uroczy :) pozdrawiam Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  10. A bałwankowi to wiatr zwiał czapę:) Niedługo znajdzie się:)
    Sweterek super!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie wychodzi bałwanek :) a sweterek jest bardzo wesoły :) z takimi żywymi kolorkami

    OdpowiedzUsuń